Kącik artystów i hobbystów

Kolekcjonerskie hobby

W dobie komputerów filatelistyka, numizmatyka i inne podobne hobby powoli odchodzą do lamusa. A przecież wielu z nas w przeszłości zaszczepiło w sobie bakcyla np. filatelistycznego, który rozwijał się w kolejnych latach z różnym natężeniem i powodzeniem.
     We mnie na przykład pasję filatelistyczną zaszczepił ojciec, kiedy byłem jeszcze w wieku jednocyfrowym. Zaczynałem od zeszytu, w którym kartki odpowiednio uformowane stanowiły swego rodzaju „album” na znaczki pocztowe. Pamiętam też pierwszy klaser filatelistyczny, jaki otrzymałem od Świętego Mikołaja. Lata szkolne były dość aktywne w tej pasji, zapewne dlatego, że telewizory stanowiły jeszcze rzadkość, nie mówiąc już o komputerach. Przyznam się z dumą, że pomimo pojawiania się w kolejnych latach coraz to nowszych aspektów życia, nie porzuciłem jednak swoich zainteresowań kolekcjonerskich, co najwyżej je zawęziłem. Interesowały mnie, bowiem również odznaki wojskowe, medale, monety, banknoty, koperty ze stemplami misji wojskowych i inne podobne walory „przyciągające oko” . Do dnia dzisiejszego pozostałem przy filatelistyce i numizmatyce. Zapewne do takiego swoistego „remanentu” przyczynił się okres szkoły oficerskiej i zawodowej służby wojskowej.  Właściwie przez szereg lat w mundurze kolekcjonerstwo moje miało raczej bierny charakter, bez szczególnych kontaktów z osobami o podobnych zainteresowaniach. Sprowadzało się to głównie do cyklicznych zakupów abonamentów filatelistycznych, pozyskiwania walorów kolekcjonerskich w kraju i za granicą oraz gromadzenia ich „w pudełku”, zawsze z nadzieją na wygospodarowanie wolnego czasu w terminie późniejszym na uporządkowanie zbiorów. I tak doczekałem się momentu, w którym „kadrowa litera prawa wojskowego” wyszła mi naprzeciw, zapewniając wystarczającą ilość czasu na tyle, że jeszcze mam możliwość zainicjować nowy wątek w „Kącikach zainteresowań”- elektronicznego wydania „Głosu Weterana i Rezerwisty” pod tytułem „Kolekcjonerskie hobby”.
     Jestem przekonany, że wiele osób zaglądających do „Kącika’ posiada mniej, lub bardziej podobne doświadczenia kolekcjonerskie, a niektórzy z Państwa nawet do dnia dzisiejszego kontynuują te pasje. Wobec tego zapraszam Państwa do wymiany wspomnień, doświadczeń, spostrzeżeń, uwag i również propozycji służących podtrzymywaniu hobbistycznych zainteresowań. A może też uda się nam odnowić lub nawet nawiązać nowe kontakty i przy tym rozwinąć wymianę walorów kolekcjonerskich, co na pewno podniosłoby atrakcyjność naszych kolekcji.

Tekst i foto: Ryszard CIEŚLAK

« Powrót do listy