Związek Żołnierzy Wojska Polskiego
Zarząd Główny

Adres Zarządu Głównego:
ul. Miklaszewskiego 5, 02-776 Warszawa

e-mail: zzwp@op.pl

Organizacja pożytku publicznego   KRS 0000141267

Rachunek Bankowy Zarządu Głównego: 45 1240 6104 1111 0000 4784 5055

Aktualności

Oddano hołd ofiarom zbrodni w Ponarach

Przedstawiciele władz miasta i województwa, organizacji społecznych oraz społeczeństwa spotkali się 12 maja 2022 r. na gdańskim cmentarzu łostowickim pod pomnikiem Ponarskim aby uczcić pamięć osób zamordowanych w podwileńskich Ponarach.
    W czasie uroczystości upamiętniającej ofiary zbrodni w Ponarach  wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk stwierdził, że dziś oddajemy hołd  Polakom, ofiarom ludobójstwa na Wileńszczyźnie w Ponarach. Ponary są jednym z wielu miejsc kaźni obywateli polskich takim jak inne znane szerokiej opinii  Miednoje, Charków, Katyń czy też Auschwitz - Birkenau. Jednak powoli pamięć o zbrodniach w Ponarach z lat 1941-1944 powoli przebija się do świadomości społecznej.
   Zastępca Prezydent Gdańska Monika Chabior odczyła list Prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz skierowany do uczestnikow uroczystości. Oba wystąpienia łączyło odniesienie do trwającej wojny w Ukrainie. Jak po tragicznych doświadczeniach połowy XX wieku mogło dojść do agresji Rosji na Ukrainę i popełnienia tak ohydnych zbrodni?
    Prezeska Stowarzyszenia Rodzina Ponarska dr Maria Wieloch nawiązała do faktu, że po raz piąty obchodzimy uroczystości pod Pomnikiem Ponarskim odsłonietym w 2018 roku na cmentarzu łostowickim. Przypomniała starania o upamietnienie zbrodni ponarskiej. Przez długie lata nie było żadnych oznaczeń w miejscu kaźni, a także informacji o dokonanych tam mordach. Przypomniała, że w Ponarach stracili życie przedstawiciele polskiej elity: naukowcy Uniwersytetu Wileńskiego, urzędnicy, nauczyciele, członkowie konspiracji, żołnierze Armii Krajowej oraz młodzież.
    W 1994 roku został utworzone Stowarzyszenie Rodzina Ponarska, które podjęło działania w celu upamiętnienia ofiar zbrodni. W swoim wystąpieniu przypomniała, że w tym roku mija 80 rocznica stracenia  w dniach 5-10 maja 1942 roku 100 członków młodzieżowej organizacji konspiracyjnej Związku Wolnych Polaków. Organizacja ta nawiązywała do idei głoszonych przez Filomatów i Filaretów.
    Modlitwę za pomordowanych poprowadził franciszkanin o. Marek Kedrowicz. Po raz pierwszy został odczytany Apel Ponarski, którego tekst zatwierdziło  Ministerstwo Obrony Narodowej. Kompania Honorowa 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej oddała salwę honorową. Delegacje władz wojewódzkich i miasta oraz organizacji społecznych złożyły wieńce i wiązanki kwiatów u stóp pomnika.
    Pomorski Zarząd Wojewódzki ZŻWP reprezentowali: ppłk Zbigniew Drozdek, ppłk Grzegorz Węgrzyński, mjr Sławomir Bielak oraz st. chor. sztab. Ryszard Lorczynski.
    Na zakończenie uroczystości orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej odegrała marsz Wojska Polskiego.
   W uroczystości uczestniczył poczet sztandarowy Stowarzyszenia im. 4 pułku ułanów zaniemeńskich pod dowództwem Adama Zająca. W okresie międzywojennym 4 pułk ułanów zaniemeńskich stacjonował w Wilnie.
    W relacji wykorzystane zostały treści zawarte w wydanej przez IPN w 2015 r. broszurze opracowanej  przez prof. UG dr hab. Piotra Niwińskiego pod tytułem Ponary miejsce „ludzkiej rzeźni”.     

Zbigniew DROZDEK
Zdjęcia: sierż. Antoni PALCZEWSKI

X     X     X

Pamięć o tragedii jaka miała miejsce w Ponarach w czasach II wojny światowej nie jest powszechnie znana Polakom. Po wkroczeniu do Wilna Armii Czerwonej w 1944 r. przeprowadzono śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w tym miejscu w latach 1941-1944, jednak jego wyniki nie trafiły do powszechnej świadomości. Przez długie powojenne lata w miejscu kaźni nie było żadnego znaku upamiętniającego martyrologię. Dopiero w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku zaczęto oznaczać miejsce masowych straceń, gdzie życie straciło około 100 tys. osób, z tego około 70 tys. Żydów, około 20 tys. Polaków, a także Romów, Białorusinów, jeńców wojennych i litewskich komunistów.
    Ponary przed drugą wojną światową były podwileńską miejscowością letniskową, obecnie są dzielnicą Wilna. Pierwszych egzekucji w Ponarach dokonał niemiecki oddział  Einsatzkomando 3a w dniu 4 lipca 1941 roku. Przez pierwsze dwa tygodnie niemieckie Eisantzkomando zamordowało blisko 5 tys. Żydów i bliżej nieustaloną liczbę jeńcow Armii Czerwonej. Po odejściu za frontem Eisantzkomando utworzono specjalny oddział mający zajmować się egzekucjami. Składał się głównie z Litwinów, ale podlegał niemieckiemu dowództwu. Początkowo oddział tworzyło 50 ochotników głównie z organizacji Lietuvos Sauliq Sajunga nazywanych potocznie szaulisami. Z czasem oddział rozrósł się do kilkuset żołnierzy i oficerów.
    Ponary zostały wybrane na miejsce masowych egzekucji ze wzglądu na zalesiony teren, położony w pobliżu stacji kolejowej Ponary i  przy szosie łączącej Wilno z Grodnem. W czasach okupacji radzieckiej na początku 1941 roku  przystąpiono do budowy bazy paliw płynnych dla Armi Czerwonej. Wykopano 7 dołów o średnicy na powierzchni od 27 do 39 m, na dnie około 8 m o głębokości ponad 5 m. Do czerwca 1941 r. wykończono częściowo 2 zbiorniki. Początkowo skazanych przywożono na miejsce egzekucji w dużych grupach. Ustawiano nad dołami i rostrzeliwano z broni maszynowej. Po pewnym czasie system egzekucji został zmodyfikowany. Na miejsce egzekucji przyprowadzono dziesięcioosobowe grupy. Skazani musieli zdjąć wierzchnie ubranie, wyrywano im złote zęby i koronki, zabierano biżuterię, następnie ustawiano nad dołami. Dorosłych i większe dzieci rozstrzeliwano ustawionych w szeregach. Małe dzieci matki musiały trzymać na rękach. Jeden egzekutor strzelał do matki, drugi do dziecka. Poszczególne warstwy zamordowanych posypywano warstwą wapna, fosforu i ziemi. Po pewnym czasie zbudowano nad dołami rodzaj pomostów, które  prowadziły w głąb dołów. Skazanych  wpychano na pomost i po przejściu w odpowiednie miejsce zabijano. W ten sposób ciała wypełniały zarówno środek dołu a nie tylko obrzeża. Po likwidacji wileńskiego getta egzekucje przeprowadzano z mniejszą intensywnością. Ostatnich masowych egzekucji dokonano 3 i 4 lipca 1944 r. Wkroczenie Armii Czerwonej przerwało masowe egzekucje.
    Liczba ofiar jest trudna do ustalenia ponieważ już jesienią 1943 r. zaczęto zacierać ślady zbrodni. Utworzono specjalny oddział składający się z jeńców radzieckich i ocalałych Żydów, którego członkowie wydobywali ciała z dołów i układali w wielowarstwowe stosy. Następnie palili je, podsycając ogień drewnem i smołą. Pozostałe niedopalone kości rozcierano między żeliwnymi płytami, mieszano popiół z piaskiem, który wsypywano do rowów. W dokumentacji Gestapo i Saugumy (litewska policja bezpieczeństwa) maskowano  fakt skazania na karę śmierci poprzez kierowanie do administracji więzienia w Łukiszkach pisma, że osadzonych w areszcie należy zwolnić i doprowadzić do tutejszej placówki celem pouczenia, lub podobnie brzmiącym tekstem. Więźniowie z Łukiszek poza wyrokami śmierci byli skazywani na pobyt w obozach pracy i koncentracyjnych, przymusowe roboty w Niemczech lub odbywanie kary w innych więzieniach. Brak szczątków i niepełna dokumentacja osób skierowanych na egzekucję w Ponarach utrudnia ustalenie dokładnej liczby ofiar.

 

« Powrót do listy